Słodycze do szkoły bez wyrzutów sumienia – część II

Znowu w lodówce mieliście światło i nie bardzo wiedzieliście co dać dziecku do szkoły. Przekraczając próg spożywczaka przeklinaliście ustawę zakazującą słodyczy w szkole, a jedyną rzeczą, którą chciało dziecko był ten zupełnie nowy batonik w białej czekoladzie z naklejką do kolekcji?

Przed rokiem opublikowaliśmy listę naszych śniadaniówkowych odkryć (przejrzyj je tutaj).  Tym razem publikujemy nową listę słodyczy do szkoły bez wyrzutów sumienia.

1. Dobra kaloria
W Dobrej Kalorii zakochałam się w ciąży i pasjami pożerałam ekspandowaną grykę z miodem. Dzieciom do szkoły kupujemy jednak batoniki. Sprawdzają się nie tylko w szkole, ale podróży (nie bardzo brudzą samochód), w parku (a tamta babcia daje dziewczynce batonika i ja też chcę), na wakacjach. Ulubiony smak dzieci to jabłko z cynamonem, ulubiony smak Adama to chrupiący orzech, ja kocham śliwkę i ziarno. Dobra kaloria dostępna jest w Rossmanie, Lidlu i chyba wszystkich hipermarketach.
Cena: ok. 2,50 PLN

2. Day Up

Jeśli wydaje się, że dzieci odmówią jedzenia jaglanki z jogurtem to wystarczy dać im Day Up. W woreczku z plastikowym dziubkiem zamknięta jest kasza z owocami i jogurtem. Nasz syn najbardziej lubi Day Up z borówkami, córka z truskawkami, a Adam pomarańczowy. Można jest kupić w Biedronce, Lidlu i hipermarketach (czasami stoją w lodówce, chociaż wcale nie muszą).
Cena: ok. 2,90 PLN

3. Raw Energy

To nasze ulubione batony „walące zdrowiem na kilometr”. W składzie mają daktyle i różne dodatki. Kupujemy je zwykle on-line, bo tak jest najtaniej, ale można jest dostać w Auchan. Dzieci uwielbiają te z orzeszkami ziemnymi, ja lubię marakuję, Adam kokos, a najmłodszy jabłko z cynamonem.
Cena: od 3,50 do 5,50 PLN

4. Żelki z IKEA

Czy można kupić dzieciom porządne żelki? Pewnie! IKEA sprzedaje ekologiczne żelki wyprodukowane z zagęszczonych soków. Bez dodatku cukru czy barwników. Występują w dwóch smakach: jabłko borówka i jabłko-truskawka.
Cena: ok. 6 PLN

5. Veri Berri

Jeśli ktoś ma do IKEA za daleko to na pewno ma niedaleko Smyka, Empik, Rossman. Tam można kupić nasze ukochane żelki very berry. W składzie są same soki. My uwielbiamy te malinowe, chociaż truskawkowe też są niczego sobie.
Cena: ok. 6 PLN

6. Ekologiczne owocowe chrupki, Dary Natury

Jeśli suszone owoce kojarzą Wam się z nudą i poranną owsianką to sięgnijcie po ekologiczne owocowe chrupki. To hit tego lata. Suszony owoc pigwy, róży, czarnej porzeczki, aronii, jarzębiny, poziomki, berberysu i czarnego bzu z niewielkim dodatkiem cukru trzcinowego. Wszystko ekologiczne, polskie i przepyszne. Dzieci jedząc pigwę mówiły, że smakuje „prawie jak ananas”.
Cena: ok. 6 PLN

7. Chipsy bananowe niesłodzone



Z chipsami bananowymi mamy taki problem, że są smażone i czasem dosładzane. Te mają naturalnie występujące cukry, których w bananach nie brakuje. W przeciwieństwie do pozostałych bohaterów tego tekstu, chrupią. To jest ich najmocniejszą i najważniejszą cechą. Można je dostać w eko-sklepie.
Cena: ok. 6 PLN

8. Fruit&Go, Hipp

Zagęszczone soki owocowe w woreczku z plastikowym dziubkiem i nakrętką na pewno nie są przekąską idealną. Spełniają jednak dziecięce marzenia o napojach w woreczkach czy sokach w kartonikach. Szczególnie późnią jesienią i zimą zdarza nam się zapakować dzieciom do śniadaniówek takie „owocki”. Zwykle kupujemy je w Lidlu, Auchan lub Rossmanie.
Cena: ok. 3 PLN

 



1 komentarz “Słodycze do szkoły bez wyrzutów sumienia – część II”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


page.php