2 łyżeczki proszku do pieczenia
200 g masła o temperaturze pokojowej
1 i 1/2 szklanki cukru
2 jajka
stopni. Blaszkę na której będziemy piec ciastka wyściełamy papierem do pieczenia. Przygotowujemy 3 miski – dużą, średnią i małą. Do dużej miski wsypujemy cukier i masło. W średniej misce mieszamy mąkę, kakao, proszek do pieczenia. W małej miseczce przygotowujemy posypkę mieszając cukier z
kakao i cynamonem
przez 3 minuty. Następnie dodajemy jajka i miksujemy do połączenia składników. Dodajemy
zawartość miski ze składnikami sypkimi i mieszamy do uzyskania jednolitej masy
– w tym celu używamy miksera z końcówkami-hakami lub własnej ręki.
w kształt kulek, obtaczamy w cukrze z kakao i cynamonem. Kulki układamy na blaszce wyścielonej
papierem do pieczenia i delikatnie spłaszczamy. Między ciasteczkami zostawiamy
miejsce, ponieważ rosną w pieczeniu. Blaszkę wkładamy do piekarnika na 12-15 minut.
Ciastka wyjmujemy z piekarnika, kiedy ich spody są wyraźnie zapieczone. Po
wyjęciu z piekarnika delikatnie przekładamy je z blaszki na kratkę lub talerz do wystygnięcia.
świetne bardzo pyszne 😛 :p
Wyszły pyszne :3
pycha!!!!!!!
Bardzo pyszne. Miałam z nimi śmieszną przygodę. Zrobiłam je za duże i po urośnięciu zajęły całą blachę. Zawsze to jakieś urozmaicenie 😀
Nie wyszły 🙁
a co dokładnie się stało?
Mi tez nie wyszly ale zastanawia się czy nie za dużo maska jest w tym przepisie. Czy na pewno aż 200?
ale co się dokładnie stało? były za rzadkie?
nie ma ile masla…
200 g jest napisane na górze w przepisie. 200 g masła w temperaturze pokojowej
były za rzadie nie dalo sie ulepic zrobilo sie jedno ciasto na blasze.
to jak się nie da ulepić ciastek, to trzeba dosypywać mąki. Tak po prostu 🙂 bez patrzenia na przepis. Może masło było zbyt płynne, może było to masło roślinne, ręce zbyt ciepłe. Pieczenie to chemia i niestety nie da się idealnie stwierdzić co mogło być przyczyną tego rozlania ciastek, ale skoro masa jest rzadka i nie da się ulepić ciastek, to z pewnością dosypanie do niej mąki nie zaszkodzi 🙂
Mega, mega pyszne ciacha!!! Moje wyszły bardzo ciemne, ale dzięki temu są cudownie mocno kakaowe. Schowałam kilka sztuk do puszki, żeby zobaczyć jak długo zachowają świeżość. Są cudownym wynalazkiem dla mojej córki – alergiczki. Wyszły mi 24 sztuki bardzo dużych ciastek, następnym razem zrobię nieco mniejsze.
A ja dodalam maki orkiszowej typ 700 i tez wyszly pyszne
Szukałam właśnie takich kakaowych, chrupiących ciastek na święta. Wyszły bardzo ciemne i oczywiście zrobiłam je trochę za wielkie i za blisko siebie ułożyłam je na blasze. Poprzytulałay się do siebie, ale mimo tych mankamentów są pyszne, robią się łatwo i przyjemnie, i na pewno do przepisu (i do blogu!) będę wracać.
bardzo się cieszę, że były dobre 🙂 Wspaniałości na Nowy Rok. I dużo pysznych ciastek na co dzień 🙂