Policzki wołowe
Policzki wołowe to, jak sama nazwa wskazuje, mięśnie policzkowe krowy. Są bardzo twarde i niezwykle chude. Na szczęście, długie pieczenie działa na ich korzyść i sprawia, że mięso staje się niezwykle delikatne i miękkie. Rozdziela się na takie małe niteczki i po prostu rozpływa się w ustach. Policzki wołowe przygotowaliśmy według przepisu Karola Okrasy, który znaleźliśmy na stronie jego programu (można przeczytać tutaj). Pięknie pachną rozmarynem, a sos z pieczonych warzyw wspaniale podkreśla smak mięsa. Najważniejsze, że bardzo łatwo się je przygotowuje. A po obejrzeniu filmu Julie and Julia i zmagań z wołowiną po burgundzku, trochę się baliśmy o te policzki. Julia Child na przygotowanie wołowiny po burgundzku poświęcała kilka godzin raz po raz zmieniając temperaturę, coś dodając, coś odlewając… Tutaj wystarczy obsmażyć mięso, warzywa, zalać je wodą z winem i piec. Proste.
Gdzie można kupić policzki wołowe? Warszawa ma łatwo, bo ma Halę Mirowską i tam można takie policzki po prostu zamówić. Dobra wiadomość dla innych miast jest taka, że w Auchan można zamawiać mięso. Wystarczy zadzwonić do działu mięsnego i powiedzieć czego się potrzebuje. Oni wykroją co trzeba i sprzedadzą. To bardzo ułatwia sprawę. A jak ktoś ma w okolicy prawdziwy sklep mięsny z prawdziwym rzeźnikiem, to jest w mięsnym raju i nie musi się szczególnie trudzić.
Czas przygotowania: 20 minut
Czas oczekiwania: 3 godziny
Składniki:
1 kg policzków wołowych
3 pędy selera naciowego
1 mały seler korzeniowy
2 marchewki
1 cebula
3 gałązki świeżego rozmarynu
5 łyżek mąki pszennej
3 ząbki czosnku
4 ziarna ziela angielskiego
3 liście laurowe
200 ml wina czerwonego (najlepiej burgundzkiego)
200 ml wody
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki pieprzu
10 łyżek oleju
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 160 stopni Celsjusza.
Policzki wołowe myjemy, osuszamy, oprószamy solą, pieprzem i 2 łyżkami mąki. Smażymy na oleju z obu stron na złoto i wkładamy do naczynia żaroodpornego.
Seler korzeniowy, marchewki, cebulę obieramy i kroimy w duże kawałki. Pędy selera naciowego kroimy w duże kawałki. Wszystkie warzywa oprószamy pozostałą mąką i wrzucamy na patelnię z 5 łyżkami oleju. Na patelnię wrzucamy też czosnek, liść laurowy, ziele angielskie i rozmaryn. Podsmażamy 5 minut, aż warzywa się delikatnie zezłocą. Dolewamy wino, czekamy aż się zagotuje. Następnie wszystkie warzywa z winem przekładamy do naczynia żaroodpornego, wlewamy wodę. Naczynie przykrywamy i zostawiamy w piekarniku na 3 godziny.
Wyciągamy z piekarnika mięso z warzywami. Połowę warzyw miksujemy na gładką masę. Na talerze wykładamy pokrojone w plastry policzki, pieczone warzywa, polewamy sosem. Ozdabiamy świeżym rozmarynem. Podajemy z ugotowaną kaszą gryczaną, świeżą bagietką albo pieczonymi ziemniakami.
ciekawy pomysł:)
Nigdy nie miałam do czynienia w kuchni z policzkami, ale z takim przepisem będę musiała wreszcie spróbować, bo zapowiada się pysznie.
Jeszcze nigdy nie jadłam policzków, ale czaję się na nie od jakiegoś czasu. Twoje wyglądają niezwykle apetycznie i w końcu może mnie zmobilizują do działania…
Policzki wołowe kupisz bez problemu w makro Wrocław 🙂
myślę, że raczej w makro Warszawa, w moim wypadku 😉
Właśnie zrobiłam. Wyszły obłędnie! Piekłem z termoobiegiem 180 stopni przez 2h. Polecam.
Bardzo się cieszymy! Smacznego 😉 oby zostało trochę na jutro, bo są takie cudne!
polecam znakomite przepis rewelacja można tylko zmniejszyć ilość mąki
polecam znakomite przepis rewelacja można tylko zmniejszyć ilość mąki
To prawda. Ale my zawsze dajemy płaskie łyżki i wtedy wychodzi zupełnie dobrze 🙂
Oprócz krowy są na rynku także policzki byka i jałówki:D
i świnek.
Właśnie piekę 😀
dawno kupiłam i leżą zamrożone nie mam koncepcji jak je zrobić może na święta
Seler marchew cebula pokroic jak sie chce . policzki pokroic na 3czesci jeden . bulion wolowy musztarda papryka ostra czosnek woda zaprawka wolowa. Mieso przesmarzyc obtoczone w mące potem zblaszowac warzywa wlozyc do brytwanki zalac zalewa i piec 3 godzinki
Plus wino wytrawne do zalewy
wino burgundzkie spełnia się w tej roli. 🙂
najprościej dostać policzki wołowe "na każdym bazarku" , hahaha, nie ma problemu. Z supermarketu to tylko Auchan ale oni mają policzki wieprzowe. Wołowych "nie mają w asortymencie" – tak mi powiedzieli. Na bazarek wysłałam męża. Mąż nawiązał kontakt z bazarkowym rzeźnikiem, rzeźnik ma kumpla rzeźnika od krów. Rzeźnik od krów spytał, ile chcemy. Mąż wyliczył, ze gości będzie razem z nami 12 więc zamówił 24 policzki. No, po dwa na łebka, prawda? Powinno starczyć. Na drugi dzień rzeźnik od krów dostarczył 4 wory mięsa. 24 policzki = 12,6 kg mięsa. Fajnie. No ale tyle moich porad na temat gdzie kupić policzki bo lecę do RTV AGD kupić dużą zamrażarkę. Pamiętajcie, jeden policzek to pół kilo mięsa.
najprościej dostać policzki wołowe "na każdym bazarku" , hahaha, nie ma problemu. Z supermarketu to tylko Auchan ale oni mają policzki wieprzowe. Wołowych "nie mają w asortymencie" – tak mi powiedzieli. Na bazarek wysłałam męża. Mąż nawiązał kontakt z bazarkowym rzeźnikiem, rzeźnik ma kumpla rzeźnika od krów. Rzeźnik od krów spytał, ile chcemy. Mąż wyliczył, ze gości będzie razem z nami 12 więc zamówił 24 policzki. No, po dwa na łebka, prawda? Powinno starczyć. Na drugi dzień rzeźnik od krów dostarczył 4 wory mięsa. 24 policzki = 12,6 kg mięsa. Fajnie. No ale tyle moich porad na temat gdzie kupić policzki bo lecę do RTV AGD kupić dużą zamrażarkę. Pamiętajcie, jeden policzek to pół kilo mięsa.
To teraz będziecie jeść policzki do Bożego Narodzenia. A tak naprawdę to może goście będą chcieli odkupić coś? My za swoje płaciliśmy prawie 45 PLN za kilogram, więc domyślam się, że te prawie 13 kg miesa to niezła inwestycja. Ale w sumie jakbym miała takie gotowe upieczone policzki w zamrażarce tylko do odgrzania to byłabym szczęśliwa jak nie wiem co. Tyle, że z zamrażarką w której są tylko 2 szuflady to można sobie marzyć o takich zapasach. W każdym razie trzymam kciuki za imprezę i mam nadieję, że mąż tak hojnie również w innych kwestiach postępuje ;))
45 PLN ? ja kupowałem w mięsnym za 15 zł kilo, teraz poszły w górę bo inny dostawca i jakieś takie ładniejsze niby, płacę 19 PLN za kilo.
Co do przepisu, korzystam z podobnego po przeróbkach, i nie blenduję na koniec warzyw, wychodziła mi z tego mało atrakcyjna dla oczu papka 😉
Pozdrawiam
za taką cenę to raczej nie jest wołowina tylko policzki wieprzowe
zdecydowanie wieprzowe za taką cenę 🙂 chyba, że bardzo zaprzyjaźniony ten rzeźnik!
Są bardzo twarde i niezwykle chude….. Nie bardzo odpowiada to rzeczywistosci …!
są chude, ale twarde? długie pieczenie czy gotowanie je naprawdę zmiękcza.