5 sposób na warzywno-owocowego niejadka

Wakacje to zupełnie magiczny czas. Wtedy każdy z nas mógłby przez chwilę stać się weganinem. 

Wystarczy jedna wizyta na straganie z warzywami, żeby wrócić z siatami wypełnionymi soczysto-zielonym bobem, chrupiącą fasolką szparagową, bordowymi czereśniami soczystymi tak, że sok ścieka po rękach, pierwszymi malinami – już słodkimi, ale zapowiadającymi te najlepsze, jagodami, które idealnie pasują do zupy owocowej. Czy to nie jest idealny czas, żeby popracować nad małymi warzywno-owocowymi niejadkami? Mamy dla Was pięć sposób na zachęcenie dzieci do jedzenia warzyw i owoców.  Wszystkie przetestowaliśmy w naszym domu.
1. Dzieci lubią, kiedy chrupie

Kupujesz fasolkę, kalafiory, brokuły, a one ciągle się krzywią i mówią, że nie lubią? Spróbuj ugotować je al dente – tak, żeby były miękkie z zewnątrz, ale zupełnie twarde w środku. W ten magiczny sposób przekonaliśmy nasze dzieci do szparagów. One lubią odbierać jedzenie wszystkimi zmysłami.
2. Dzieci lubią jeść rękami
Talerzyk, miseczka, widelec, łyżka, a one ciągle sięgają po jedzenie palcami? Wszyscy chcemy wychować dzieci na kulturalnych ludzi. Ale zwracając im uwagę na to, że muszą jeść „poprawnie” zabieramy im radość z … jedzenia. Spróbuj ugotować fasolkę szparagową i pozwól ją dzieciom jeść rękami. Nasze dzieci jedząc rękami zjadają dużo więcej niż kiedy jedzą widelcem i nożem i mają z tego więcej frajdy. Czasem warto pozwolić im na zabawę jedzeniem. 
3. Dzieci lubią różnorodność
Codziennie kupujesz im czereśnie, a one ciągle nie chcą ich jeść. Wczoraj chętnie jadły maliny, a dzisiaj nie tknęły ani jednej? To normalne! Dzieci lubią różnorodność. Zamiast dawać im owoce w miseczce, spróbuj zrobić z nimi szaszłyki owocowe. Jeśli masz czas, ugotuj im zacierkę na zupie owocowej w której będą pływały całe owoce. Nie musisz jej słodzić – wystarczy odpowiednio dużo czereśni i kilka malin, żeby zupa była cudownie słodka. 
Podobnie z warzywami. My chcąc namówić dzieci do spróbowania czegoś nowego po prostu dodajemy małe kawałeczki do zupy. Jeszcze lepiej, dodajemy je do sosu pomidorowego. W ten sposób stopniowo przyzwyczajają się do nowego smaku. 
4. Dzieci lubią decydować
Pamiętam jak kupiłam po raz pierwszy słodkie ziemniaki. Ugotowałam je z odrobiną masła i cynamonu – tak jak lubię. One stwierdziły, że to obrzydliwe (wszyscy rodzice słyszymy to słowo milion razy). Pewnego dnia poprosiły o zrobienie frytek. Pokazaliśmy  im, że można zrobić kolorowe frytki z różnych warzyw i to one zaproponowały słodkie ziemniaki, pietruszkę i marchewkę. Wszystkie warzywa same obierały, kroiły i zjadły. Absolutnie wszystko!
5. Dzieci lubią jeść to, co dorośli
Od tego powinniśmy zacząć. Dzieci jedzą tak jak dorośli, których kochają. W domach w których rodzice jedzą jakieś warzywa i owoce, problem warzywnych niejadków pojawia się rzadko. Ale przyznajcie się przed sobą – czy oglądając film, mecz, idąc na spacer zabieracie ze sobą pokrojone jabłka i marchewki czy raczej kupujecie paluszki, chipsy, orzeszki? 
Na ostatnim pikniku w naszym przedszkolu na stołach, oprócz ciast, stały pokrojone marchewki, ogórki, ogórki kiszone, kalafiory, selery naciowe, jabłka, pomidory, truskawki i czereśnie. Wszyscy dorośli rozmawiając ze sobą sięgali po warzywa i owoce. Co robiły dzieci? Podbiegały do stołu i sięgały po to, co było. Sięgały po to samo, co ich rodzice. 
Trudno jest zapomnieć o ulubionych przekąskach, ale może warto czasem urozmaicić menu w domowym kinie?
Czy wiecie, że w szkole dzieci mogą 2-3 razy w tygodniu dostawać świeże warzywa i owoce w ramach kampanii „Owoce i warzywa w szkole”? Dzieci otrzymują jabłka, gruszki, truskawki, borówki amerykańskie, marchewkę, słodką paprykę, rzodkiewki, pomidorki i kalarepę oraz soki owocowe i warzywne. Dzięki temu wszystkie razem mogą cieszyć się zdrową przekąską. Te małe paczuszki zdrowia ułatwiają też zadanie rodzicom – nawet jak zapomnisz wrzucić do śniadaniówki jakieś zdrowe przekąski, wiesz, że dostanie je w szkole. Za każdym razem zawartość paczuszki jest inna, więc dzieci nie zdążą się znudzić jakimś warzywem czy owocem.  
Sprawdź czy szkoła Twojego dziecka uczestniczy w programie – wejdź na stronę Owoce w szkole. 
W domu pokaż dziecku teledysk promujący owoce i warzywa z muzyką Smolika – tutaj! Nasze dzieci zachwycił tekst “lepsza marchewka niż tablet”. Stwiedziły, że zdecydowanie lepsza, bo można ją zjeść!

Powiązane posty

Co zjeść w Białymstoku

Co zjeść w Białymstoku

Białystok to miasto naszego dzieciństwa i darzymy je szczególnym sentymentem. To przecież stolica babki i kiszki ziemniaczanej, orzeźwiającej buzy z kaszy jaglanej. To miejsce w którym ser koryciński jadło się zanim stał się hipsterskim wszędobylskim serem naszpikowanym ziołami prowansalskimi czy suszonymi pomidorami dla podbicia ceny. […]

Jak gotować i piec z amerykańskich przepisów?

Jak gotować i piec z amerykańskich przepisów?

Amerykańskie strony internetowe i blogi to niesamowita kopalnia kulinarnych inspiracji. Mieszkając w USA zauważyliśmy, że ich podstawowe produkty spożywcze są nieco inne niż polskie. Po powrocie próbowaliśmy odtwarzać nasze ulubione smaki, ale nie było to takie proste. Nasze rodzime produkty spożywcze zachowują się nieco inaczej. […]



Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


page.php